A+ A A-

  • Parent Category: Zdjęcia

Zar, to zakazany, preislamski rytuał, którego celem jest leczenie mentalnych przypadłości poprzez kontakt z duchami, które daną dolegliwość powodują. Zar, skierowany do kobiet, odprawiany był zazwyczaj albo na prośbę rodziny chorej, albo z różnych ważnych powodów, takich jak ślub, urodziny czy śmierć. Towarzyszy mu biesiadowanie, niekiedy krwawa ofiara złożona z kury bądź kozy, a także muzyka. Ceremoniał funkcjonuje jako forma odciążenia kobiet w rygorystycznym, zdominowanym przez mężczyzn społeczeństwie. Pomaga wyzwolić się z napięć związanych z ograniczeniami jakie są im narzucane w związku z ubiorem, zachowaniem, słowem czy osobistymi aspiracjami. Osoby, które uczestniczą w rytualne lub tylko mu się przyglądają doznają katharsis. Ten odwołujący się do duchów relikt preislamskich afrykańskich wierzeń, został formalnie zakazany jako pogańska praktyka. To jednak owa nielegalność pozwoliła Zar przetrwać w niezmienionej formie. Kultywowany w podziemiu ocalał od zapomnienia. I choć przetrwał wieki, obecnie grozi mu zapomnienie. Spowodowane jest to przede wszystkim tym, iż brakuje kontynuatorów tradycji. W samym Egipcie pozostało jedynie 25 osób, które są w pełni uprawnione do praktykowania Zar.
Najważniejszym instrumentem, biorącym udział w obrzędzie jest tamboura, sześciostrunowa lira i mazaher, duży płaski bęben, na którym grają głównie kobiety. Muzycy używają również cymbałów, manjour, skórzanego pasa zszytego z koziej skóry oraz grzechotek.

Źródło: BraveFestival.pl

To co się działo na tym koncercie było nieprawdopodobne! Cała sala tańczyła! Magnetyczna muzyka i niezwykła charyzma artystki poderwały widownię do wspólnej zabawy. Wyglądało to niezwykle, Mazahar zeszła ze sceny a gdzie przeszła, ludzie zrywali się do zabawy, tworząc "wężyk tańca". Po chwili dotarła wszędzie i wszyscy się bawili, tak jakby zaczarowała ich magia egipskiej wyznawczyni.
Nawet ja musiałem się oprzeć sporej pokusie, by rzucić sprzęt i dołączyć do tego zbiorowego szaleństwa :).