Zdjęcia z koncertu charytatywnego "Capitol dla Antka"

Koncert charytatywny Capitol dla Antka 9.11.2009 w Teatrze Capitol we Wrocławiu odbył się charytatywny koncert dla Antka, jedenastolatka, który od maja zmaga się z nowotworową chorobą. Imprezę zorganizowała działająca przy teatrze Fundacja Capitol, a wystąpili w niej aktorzy z tego teatru. Na koncert szedłem walcząc z ambiwalentnymi uczuciami. Takie imprezy kojarzą mi się z nudą, przygnębieniem i ponurą aurą nieszczęścia. Ciemno, zimno i szarość wcześnie zapadającego zmierzchu oraz problemy z parkowaniem nie nastrajały mnie przychylnie i życzliwie do otoczenia. Dobrze, że pani prezes Fundacji Lepsze Dni Katarzyna Szpruta (która mnie na to namówiła) emanowała pełnym optymizmem i radością za nas dwoje ;). Moje zaskoczenie było olbrzymie, gdy wchodząc na widownie ujrzałem wypełnioną po brzegi salę, a na scenie poduchy, pufy, antyczne kanapy i fotele. Artyści wchodząc na scenę śpiewali piosenkę - wesołą :). I zaczęło się. Ku mojemu zaskoczeniu, nie było ani nudno, ani przygnębiająco. Całość została przeprowadzona profesjonalnie, z humorem, ciepłem i olbrzymią dawką pozytywnej energii i entuzjazmu, które udało się zaszczepić publiczności. W program koncertu wplecione były dość ekscentryczne licytacje takie jak: miejsce na fotelu na scenie, jedwabny obraz, rękę Możdżera (odlew w postaci świeczki ;) ), lot szybowcem, lot balonem dla dwojga (nie trzeba jechać na Antarktydę żeby poczuć się jak miś polarny ;) ), weekend dla dwojga w Hotelu Monopol, bilety na nowe show Teatru Capitol. Hmm, spotkanie przy kawie z Konradem Imelą, które przebiło tylko spotkanie z jego asystentką Martą Dzwonkowską, w gabinecie dyrektorskim, przy kawie, którą własnoręcznie poda dyrektor teatru ;), zaproszenie na premierę spektaklu "Hair", płyty artystów (z autografami): Leszka Możdżera, Tymona Tymańskiego, Kabaretu Mumio, zespołu Hurt. Najbardziej podobał mi się występ Pani Justyny Szafran, która sięgnęła do repertuaru Ferrera/Piazzolli i zaśpiewała "Oblivion". Niesamowita interpretacja, głos i uroda :). Mógł z nią konkurować jedynie Antek, który zaśpiewał na koniec imprezy i dostał owacje na stojąco. Aukcje prowadziły dwie śliczne panie: Marta Dzwonkowska i Elżbieta Romanowska, a wspierał je Konrad Imeli - aktor z teatru. Ze sceny, na całą salę, rozchodził się smakowity zapach naleśników, smażonych przez piękną Panią Małgorzatę Szeptycką. Całość była pozytywnie zakręcona, o wysokim poziomie artystycznym, przepleciona oryginalnym, wesołym i częściowo premierowym repertuarem. Spektakl był zorientowany na świetną zabawę, co udało się osiągnąć w stu procentach. Z koncertu wyszedłem z pozytywnie naładowanymi bateryjkami i nie myślę tu o sprzęcie fotograficznym ;).